Skip to main content

Aktualności


Fachowe porady, ciekawe wdrożenia oraz newsy z życia firmy

Doradztwo i consulting informatyczny - Czy naprawdę ich potrzebuję?

  W ciągłym dopracowaniu i aktualizacji :-)

Najprostszym formą odpowiedzi na postawione pytanie: "dlaczego i do czego" potrzebujesz consultingu informatycznego w Twoim biznesie będzie przytoczenie "na wesoło" kilku prawdziwych (albo opartych na prawdziwych faktach i nieznacznie poprawionych redakcyjnie) case study.
Ponadto zapraszamy do zapoznania się z serią naszych artykułów dotyczących consultingu, np:
3 czynniki sukcesu projektów informatyzacji, 3 czynniki porażek projektów...


Case nr 1

Telefon od potencjalnego Klienta (skrót rozmowy)
Klient: "jesteśmy firmą produkcyjną XYZ, poszukujemy określonych rozwiązań IT [...] wpierających naszą działalność."
ABIT:
Potrzebujecie w takim razie:

  1. Jasno nakreślić kierunki działań - a najlepiej strategię IT;
  2. Zmapować i zoptymalizować procesy;
  3. Zdefiniować wymagania funkcjonalno-procesowe od systemów;
  4. Wybrać rozwiązania IT;
  5. Przeprowadzić proces wdrożenia systemów w organizacji wraz z wyeliminowaniem "silosów informacyjnych";
  6. Przekazać systemy do eksploatacji;
  7. Rozwijać rozwiązania zgodnie z potrzebami rozwoju organizacji.

Klient (treść oryginalna): "Nic nowego Pan mi nie powiedziałeś, my wiemy co, ale od dłuższego już czasu nie wiemy jak i liczymy, że nam to ktoś wyjaśni i poprowadzi to przedsięwzięcie z nami"
ABIT: My wiemy "co" i wiemy "jak" - po to potrzebuje Pan wsparcia i doradztwa.


 Case nr 2

W trakcie rozmowy handlowej przy omówieniu koncepcji potrzeb i ram projektu usłyszałem od reprezentanta Klienta z branży obrotu produktami leczniczymi: "mamy własny pomysł na sukces projektu wdrożenia systemu ERP i WMS".
A więc: Zebrano wymagania procesowe i część funkcjonalnych z obszarów i procesów, które "posiadają silnego lidera" lub są swoistą "wyspą informacyjną" - dobrze udokumentowaną. Dalej - cześć kadry posiadała doświadczenie w eksploatacji systemów ERP i WMS - co powinno być wystarczające do stworzenia oficjalnego zapytania ofertowego (tryb Zamówień Publicznych) i wyłonienia wykonawcy. Do naszej współpracy na tym etapie nie doszło, gdyż Klient czuł, że wszystko wie w zakresie merytoryki projektu.
Jaki był efekt?
Zapytanie Ofertowe nie zawierało istotnych, wymaganych przy takich projektach elementów, zaś sam opis wymagań spełniał praktycznie "każdy system". W następstwie tego spłynęło kilkadziesiąt ofert zgodnych z wymaganiami formalnymi. Po 4 tygodniach przepychanek - przetarg unieważniono.
Ogłoszono nowy przetarg, gdzie doprecyzowano wiele aspektów. Jednak w dalszym ciągu składane oferty mimo, iż spełniały wymagania formalne  - po głębszej analizie oczekiwano czegoś innego. Po kilku tygodniach drugi przetarg unieważniono. Tym sposobem Klient stracił 4 miesiące, realnie 6.
Projekt wrócił do punktu wyjścia: Klient skorzystał ze wsparcia zewnętrznego consultingu przy definiowaniu wymagań od systemów IT, stworzeniu zapytania ofertowego oraz wyłonienia systemu oraz dostawcy stwierdzając:
"Wydawało nam się, że wszystko wiemy o systemach informatycznych, gdyż wielu z nas na nich pracowało. Im dalej wchodziliśmy w szczegóły, tym bardziej okazywało się, iż nie wiemy praktycznie nic. Straciliśmy zarówno czas jak i utraciliśmy korzyści, które opłaciłyby usługi doradcze 10-krotnie."


Case nr 3

Mail od Klienta (organu właścicielskiego):

"Planujemy wdrożenie nowego oprogramowania ERP z produkcją, chcemy tym razem uniknąć presji ze strony dostawcy oprogramowania. Poprzednim razem dostawca oprogramowania upraszczał sobie pracę, już na etapie analizy, którą wykonywał sam. Analiza wymagań polegała na wywiadach i warsztatach grupowych, skończyła się zwykłym opisem, tabelkami i kilkoma nieczytelnymi schematami. Podczas analizy i wdrożenia stale wmawiano nam, że „tego nie można”, „to należy uprościć” albo „tak się nie robi” my zaś nie potrafiliśmy tego ocenić. Wiele naszych potrzeb odkrywaliśmy dopiero podczas instalacji kolejnych prototypów (zdrożenie zwinne, Agile’owe), zaś dostawca unikał wprowadzania zmian i obiecanych dostosowań. Dostaliśmy w efekcie nieprzydatne i niezgodne z biznesowymi potrzebami oprogramowanie – za przysłowiowy milion monet. Czy może nam Pan tym razem pomóc? Utracone korzyści liczymy już w milionach - nie mówiąc o wydatkach w próżne. Tym razem nie dam przekonać się COO i CFO, którzy twierdzili, że widzieli jak się wdraża systemy i zrobią to kolejny raz sami - tym razem "już" dobrze. Widzieć jak ktoś zjeżdża na nartach czarnym szlakiem setny raz, to zupełnie coś innego niż zjeżdżać samemu po raz pierwszy czy też drugi.

Kluczowe pytania w następstwie powyższego:

Dlaczego firmy – jako klienci końcowi i odbiorcy – wciąż uważają, że dostawca oprogramowania to dobry Mikołaj pracujący dla nich...i na ich rzecz?

Czy obserwacja teoretyczna "jak ktoś coś robi" jest dostateczna, do stwierdzenia posiadania praktycznego doświadczenia o zagadnieniu?

Czy warto ambicjonalnie podchodzić samemu do tematów, projektów i zagadnień, o których mamy znikome podejście i których tak naprawdę nierozumiemy?


Case nr 4

Mail od Klienta (COO - Chief Operating Officer - Członek Zarządu):


Poszukuję lidera do transformacji organizacji, transformacji procesowo-systemowej, transformacji cyfrowej - Change Managera z praktyką.
Organizacja dwu krotnie przez ostatnie lata (a może i 3-krotnie, bo tego do końca nie ustaliłem będąc relatywnie niedługo COO) realizowała projekty zmian organizacyjno-systemowych w stronę wdrożenia systemu ERP wraz z zarządzaniem produkcją.
Żaden z projektów nie zakończył się sukcesem - mimo wcale nie małego wysiłku.
Wydaje się, iż nasz CTO/CIO nie zna się (a na pewno jest nieskuteczny) zarówno w zarządzaniu zmianą w organizacji jak i prowadzeniu projektów wdrożeniowych.

Nie było w inicjatywach podejścia procesowego, nie wdrożyliśmy zarządzania projektowego, zaś postawione cele do realizacji przez CTO były wizją przyszłości za 3, a może i 5 lat w tej organizacji.
Nie chcemy i nie możemy po raz kolejny popełnić tego samego błędu!
Dlatego poszukujemy wsparcia praktyków zarządzania zmianą dla naszej firmy i naszych potrzeb, zwłaszcza w ERP dla produkcji.


 Case nr 5

Zaczerpnięte od zaprzyjaźnionej firmy tej samej branży:

"Panie Jarku, dostałem Pana ofertę. 700 funtów za jednodniowe warsztaty? Pan chyba żartuje, cała ta wiedza jest za darmo w Internecie!"

Owszem jest. Bałtyckie plaże zaś pełne są bursztynów, za darmo, Pan sobie pójdzie i weźmie. 

 

Hasła kluczowe: GOLEM MES OEE, Realizacja produkcji, OEE, MS Excel, Integracja, Planowanie produkcji, Zlecenia produkcyjne, Wymiana danych, CMMS Maszyna, Planowanie produkcji do GOLEM